W praktyce obsługi prawnej podmiotów z branży telekomunikacyjnej niejednokrotnie pojawiają się wątpliwości dotyczące własności infrastruktury technicznej – zwłaszcza tzw. przyłączy, które pełnią specyficzną funkcję. Problem szczególnie wyraźnie ujawnia się, gdy abonent decyduje się na zmianę operatora przy jednoczesnym korzystaniu z istniejącej instalacji. Wówczas rodzą się pytania: czyją własnością jest dane przyłącze? Czy inny operator może z niego korzystać? Czy poprzedni operator może żądać wynagrodzenia?

Czym jest przyłącze  telekomunikacyjne?

Zgodnie z Prawem komunikacji elektronicznej, przyłączem telekomunikacyjnym jest:

  1. odcinek  linii kablowej naziemnej, podziemnej lub kanalizacji kablowej zawarty między złączem rozgałęźnym a zakończeniem tych linii lub kanalizacji w obiekcie budowlanym, lub 
  2. system bezprzewodowy łączący instalację wewnętrzną obiektu budowlanego z węzłem publicznej sieci telekomunikacyjnej – umożliwiający korzystanie w obiekcie budowlanym z publicznie dostępnych usług telekomunikacyjnych.

Przyłącze jako rzecz ruchoma

Zgodnie z przepisami prawa cywilnego (art. 49 § 1 Kodeksu cywilnego), urządzenia takie jak przyłącza telekomunikacyjne, służące do doprowadzania lub odprowadzania mediów, co do zasady nie są automatycznie częścią nieruchomości. Oznacza to, że nie należą one z definicji do właściciela nieruchomości, ale też prawo nie przesądza, że muszą być własnością operatora sieci. Kwestia tego, kto jest właścicielem przyłącza, zależy więc od ogólnych zasad prawa własności.

W praktyce oznacza to, że przyłącze – w momencie połączenia z siecią – staje się odrębnym elementem technicznym i prawnym. Nie jest ani częścią instalacji wewnętrznej budynku (bo łączy ją z siecią), ani też nie wchodzi w skład samej sieci (która jest większym, zorganizowanym systemem). Przyłącze tworzy więc granicę między siecią a instalacją wewnętrzną i funkcjonuje jako samodzielny składnik infrastruktury.

Własność przyłącza i tytuł prawny operatora

Wskazany powyżej sposób kwalifikacji ma istotne znaczenie praktyczne – umożliwia bowiem traktowanie przyłącza jako samodzielnego przedmiotu własności, niezależnego od prawa własności nieruchomości, sieci czy instalacji. Własność przyłącza podlega wówczas ogólnym regułom prawa rzeczowego. Zasadniczo przysługuje ona podmiotowi, który poniósł nakłady na jego wykonanie, chyba że strony ukształtowały tę relację w sposób odmienny w drodze umowy. Tym samym reguła ta nie ma charakteru bezwzględnie obowiązującego – dopuszcza swobodne kształtowanie tytułu prawnego do przyłącza przez uczestników stosunku prawnego.

Możliwość korzystania z przyłącza przez innego operatora

Jeśli właścicielem przyłącza jest przedsiębiorca telekomunikacyjny, korzystanie z niego przez innego operatora jest możliwe, ale wymaga zgody właściciela i zawarcia stosownej umowy określającej zasady korzystania z takiej infrastruktury. Z kolei jeśli właścicielem jest np. wspólnota lub spółdzielnia mieszkaniowa, to nowy operator powinien uzyskać ich zgodę na korzystanie z infrastruktury. Rekomendowane jest również zawarcie umowy regulującej warunki dostępu i użytkowania infrastruktury.

W razie braku zgody – a przy istnieniu technicznych i prawnych możliwości – operator może wystąpić o dostęp na podstawie decyzji Prezesa UKE, która zastępuje w takim przypadku umowę.

Podsumowanie

Status prawny przyłącza telekomunikacyjnego należy oceniać niezależnie od jego fizycznego związania z nieruchomością, siecią lub instalacją wewnętrzną. Jako odrębna rzecz ruchoma, przyłącze nie wchodzi automatycznie w skład żadnej z tych struktur i może stanowić przedmiot odrębnej własności, ukształtowany zgodnie z zasadą swobody umów. Właściwe określenie przynależności majątkowej przyłącza ma jednak kluczowe znaczenie dla ukształtowania relacji między operatorem sieci a właścicielem nieruchomości lub inwestorem, a także dla zapewnienia konkurencyjnego dostępu do infrastruktury. Biorąc zatem pod uwagę wynikające z tego konsekwencje, warto przemyśleć potrzeby operatora i uregulować kwestię własności w odpowiedniej umowie.

Autorzy wpisu:
Anna Bigaj – radca prawny